poniedziałek, 4 czerwca 2012

Lipaaa...

` I myślę ile jeszcze mam kredytów w twoim sercu. Połamany ludzik, bez Ciebie wszystko nie ma sensu !
 

Choroba jeszcze zupełnie nie przeszła, ale do szkoły trzeba było iść.. A pogoda okropna i mam teraz ten okropny katar ze łzawiącymi oczami;/. Ogólnie nie mam zbyt dobrego humoru, gdyż z mieszkaniem lipa. Fuck. No, ale tak zawsze jest, jak się człowiek na coś bardzo napali.
Ehh ledwo co widzę przez te zaszklone oczy... 



Haha, a to nas czeka;d 
Generalnie już mnie mdli od tego całego euro.. Gdzie się nie spojrzy piłka piłka piłka... A ja nigdy nie byłam zwolenniczką jakiegokolwiek sportu. Ani uprawiania, ani oglądania...
*I cieszę się z córki ! Nie będzie meczów z tatusiem, tylko shoppingi z mamusią:) Haa!*

 Pozdrawiam <3

1 komentarz:

  1. Szkoda, że z mieszkaniem nie wyszło... co do euro masz rację, na domiar złego mój mąż jest kibicem.:D Trzeba będzie jakoś przeżyc. ;)

    OdpowiedzUsuń