piątek, 22 czerwca 2012

Ogólne nowinki, krem brązujący i przyszła fura dla Liwci:)

` Karta losu potrafi być uparta...
 Nigdy nie mów nigdy, nawet w pierdo*onych żartach. 


Witam :) 
Wczoraj byłam na wizycie i jestem zadowolona, bo napewno będę miała córcię. W dodatku do ciąży nie ma żadnych zastrzeżeń, dziecko rozwija się idealnie, wyniki badań też w jak najlepszym porządku. *Żadnych powodów do obaw.*
Ciężko mi się jednak znosi te upały i duszne dni, co pewnie niczym dziwnym nie jest. I choć jest tak gorąco to śpię zwykle do najwcześniej 12:00 , a zdarza się, że i do ok. 13:00 . Do szkoły kompletnie chodzić mi się już nie chce, przedmioty wszystkie mam pozaliczane więc FREI ! ;D Jednak chcę by te wakacje minęły szybko, ale to pewnie będą pierwsze, które dłużyć się będą niemiłosiernie. Jakoś wytrzymam. 
Najbardziej boli mnie moja bladość. Zawsze kiedy już wyglądałam jak murzyn to teraz no cóż... *Znalazłam jednak ciekawe rozwiązanie, mianowicie krem koloryzujący:)*


Odcień mam *MEDIUM SHIMMER.* Na zdjęciu są chyba troszkę inne, tzn przynajmniej te odcienie.

Plusy:
  • Odrazu nadaje piękny brązowy odcień
  • Jest niedrogi 
  • Nie trudno dostępny
  • Ładnie pachnie
  • Zawiera błyszczące drobinki

Minusy:
  • Trzeba go umiejętnie i w miarę szybko rozprowadzić, bo mogą powstać plamy, smugi. 
  • Trzeba uważać by coś nam na ciało nie kapło, bo zostaną plamki
  • Trzeba dziennie stosować, bo jest całkowicie zmywalny, co niewiem czy zalicza się do plusów czy minusów ^^ 

*Ogólnie jak ktoś jeszcze nie używał to ja polecam:)*
W przyszłym miesiącu musiałabym zakupić jakiś samoopalacz, który pozostawi mi opaleniznę na ciele. Oczywiście brzuch omijam jeśli chodzi o smarowanie jakimiś specyfikami opalizującymi, na brzuch to jedynie kremiki przeciw rozstępom.

***


*Na koniec upatrzona furka dla mojej małej księżniczki:) <3*


Pozdrawiam. Buzii;*

piątek, 15 czerwca 2012

Przyszła szczęśliwa mama:)

 ` A w oczach miał takie coś,
czego nie da określić się słowem.
  Coś, co znaczyło dla Niej więcej
niż ciepła gwieździsta noc
  i słoik nutelli na własność .. <3


Trochę nie pisałam, chyba przeszło tydzień... Nie było o czym^^ 
Teraz wróciłam z badań, na które w końcu się wybrałam. Zostało tylko czekać na wyniki, niewiem czy to normalne, ale się stresuję trochę. Przed wizytami u lekarza zresztą też. 
Chcę już ten 21 i USG zobaczyć. Dowiedzieć się ile Liwka waży już i jaka jest duża...*I czy nie jest Nathankiem...*

Po za sprawami ciążowymi to niestety w rossmannie nie mogłam poszaleć, bo pieniążków w tym miesiącu już trochę poszło wcześniej... Kupiłam jedynie parę podstawowych kosmetyków i zwykły, niedrogi krem przeciw rozstępom. W przyszłym miesiącu mam zamiar zakupić więcej, lepszych kremów. Panicznie boję się rozstępów;/ Wiem, że i tak będą, ale żeby były jak najmniejsze. Dobrze, że teraz jest tyle tych kremów, balsamów na wszystko. Po ciąży to jak się nasmaruję kremami na jędrność to mnie widać nie będzie;D Do tego duuużo ćwiczyć i malutko jeść i mam nadzieję, że to pomoże mi być chudziutką mamą. *Ładna mama to szczęśliwa mama, ładna mama to szczęśliwy tata, a szczęśliwa mama i szczęśliwy tata to szczęśliwe dziecko* ;D tak tego się trzeba trzymać:) 



*Aha jeśli któraś z Was jeszcze nie jest zarejestrowana na Shinybox to zapraszam*:


Będę wdzięczna jeśli któraś zarejestruje się przez ten link;*

(Jakby ktoś nie wiedział, to można dostać darmowe kosmetyki do testowania, wersje testowe jak i pełnowymiarowe ! Dobrych marek. I to nie jest żadna ściema, bo znam dziewczyny co już dostały pierwsze pudełeczka:)


Pozdrawiam. Buzii;*

czwartek, 7 czerwca 2012

Rossmannowe promocje:)

` Posłuchaj dzieciak to jedna z tych historii,
 jak przez ślepy los łatwo można w siebie zwątpić,
 trzeba od dna się odbić choć łatwo się pogrążyć,
 znajdź cel do którego z całych sił będziesz dążyć..

Jejku jak ja nie lubię takich dni jak dzisiaj. Gdy wszystko pozamykane, nie ma nawet gdzie sobie batona kupić ;< A żadnego sensu takie "święta" i tak nie mają. Przez to tylko dzień jest za długi i za nudny! 
Po za tym to ogólnie czas mi strasznie wolno leci... A ja już tęsknie za wypadami na szalone zakupy itd. Przecież w okresie ciąży kompletnie nie opłaca mi się nic kupować, bo szkoda pieniędzy na namioty ( tj. wielkie ubrania ), które i tak potem będą nadawały się tylko do wyrzucenia. A widziałam piękne spódniczki, obcisłe spodnie i mnóstwo innych rzeczy i mi żal dupę ścisnęło, że no kurczę nie w te lato ! Ja już chcę rozwiązanie a potem znów ten *błogi cel: schudnąć <3* Mam jeszcze drugi cel: blond włoski. Długa droga przede mną, bo mam czaaarne.
*Kupiłam sobie wkońcu olejek rycynowy i mam nadzieję, że moje rzęsy będą w lepszej formie.* Kiedyś jak wytuszowałam je to były tak grube i długie jak sztuczne, a teraz mogę tuszować, tuszować i tuszować, a i tak wyglądają jak drzewka po huraganie ;/
A i dziewczyny, trzeba od następnego tygodnia bywać dziennie w *rossmannie* gdyż każdego dnia są produkty nawet *-50%* ! Np. tusz do rzęs Rimmel SCANDALEYES za 13.99 ! Albo podkład Maybelline AFFINITONE MINERAL za 15.49 :) i coś co może zainteresować szczególnie przyszłe mamy *krem przeciw rozstępom z AA za 20.39* ^^ Oraz tam wiele innych rzeczy. 

21 czerwca na wizytę, już nie mogę się doczekać:) Mam cichą nadzieję, że Liwka nie okaże się Nathankiem.. hehe. 



*Łaa marzenie <3*

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Lipaaa...

` I myślę ile jeszcze mam kredytów w twoim sercu. Połamany ludzik, bez Ciebie wszystko nie ma sensu !
 

Choroba jeszcze zupełnie nie przeszła, ale do szkoły trzeba było iść.. A pogoda okropna i mam teraz ten okropny katar ze łzawiącymi oczami;/. Ogólnie nie mam zbyt dobrego humoru, gdyż z mieszkaniem lipa. Fuck. No, ale tak zawsze jest, jak się człowiek na coś bardzo napali.
Ehh ledwo co widzę przez te zaszklone oczy... 



Haha, a to nas czeka;d 
Generalnie już mnie mdli od tego całego euro.. Gdzie się nie spojrzy piłka piłka piłka... A ja nigdy nie byłam zwolenniczką jakiegokolwiek sportu. Ani uprawiania, ani oglądania...
*I cieszę się z córki ! Nie będzie meczów z tatusiem, tylko shoppingi z mamusią:) Haa!*

 Pozdrawiam <3