piątek, 15 czerwca 2012

Przyszła szczęśliwa mama:)

 ` A w oczach miał takie coś,
czego nie da określić się słowem.
  Coś, co znaczyło dla Niej więcej
niż ciepła gwieździsta noc
  i słoik nutelli na własność .. <3


Trochę nie pisałam, chyba przeszło tydzień... Nie było o czym^^ 
Teraz wróciłam z badań, na które w końcu się wybrałam. Zostało tylko czekać na wyniki, niewiem czy to normalne, ale się stresuję trochę. Przed wizytami u lekarza zresztą też. 
Chcę już ten 21 i USG zobaczyć. Dowiedzieć się ile Liwka waży już i jaka jest duża...*I czy nie jest Nathankiem...*

Po za sprawami ciążowymi to niestety w rossmannie nie mogłam poszaleć, bo pieniążków w tym miesiącu już trochę poszło wcześniej... Kupiłam jedynie parę podstawowych kosmetyków i zwykły, niedrogi krem przeciw rozstępom. W przyszłym miesiącu mam zamiar zakupić więcej, lepszych kremów. Panicznie boję się rozstępów;/ Wiem, że i tak będą, ale żeby były jak najmniejsze. Dobrze, że teraz jest tyle tych kremów, balsamów na wszystko. Po ciąży to jak się nasmaruję kremami na jędrność to mnie widać nie będzie;D Do tego duuużo ćwiczyć i malutko jeść i mam nadzieję, że to pomoże mi być chudziutką mamą. *Ładna mama to szczęśliwa mama, ładna mama to szczęśliwy tata, a szczęśliwa mama i szczęśliwy tata to szczęśliwe dziecko* ;D tak tego się trzeba trzymać:) 



*Aha jeśli któraś z Was jeszcze nie jest zarejestrowana na Shinybox to zapraszam*:


Będę wdzięczna jeśli któraś zarejestruje się przez ten link;*

(Jakby ktoś nie wiedział, to można dostać darmowe kosmetyki do testowania, wersje testowe jak i pełnowymiarowe ! Dobrych marek. I to nie jest żadna ściema, bo znam dziewczyny co już dostały pierwsze pudełeczka:)


Pozdrawiam. Buzii;*

4 komentarze:

  1. Kochana, nie panikuj. NIE JESTEŚ SKAZANA NA ROZSTĘPY. Ja np. nie mam ani jednego,a brzuszek pojawił mi się późno ( ok. 27 tygodnia), ale bardzo gwałtownie. I wcale nie wydawałam majątku na balsamy wiodących marek ( jestem tylko ubogą studenktą ;)). Kupiłam tylko rękawicę do masażu i kolistymi ruchami masowałam brzuszek, pupę i uda podczas codziennej kąpieli. A potem nacierałam się najzwyklejszą oliwką dla dzieci. Z tatą Jasia urządziliśmy sobie z tego nawet mały rytuał: wieczorem, po kąpieli kładliśmy się do łóżka i "oliwkowanie" brzuszka zawsze zostawiałam dla niego :) Przyjemna, relaksująca chwila po całym dniu. I tatuś nawiązuje kontakt z Maleństwem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. widać że jesteś jeszcze bardzo młodziutka po twoim podejściu do kwestii urody;)

    poczytałam wstecz

    dziewczyno - nawet jakbyś roztyła się jak wieloryb miała milion rozstępów - to i tak nie ma znaczenia nosisz w sobie nowe życie, dziecko które i którego zdrowie jest najważniejsze....kobieta wiele zniesie dla dziecka i przy tym jej figura jej uroda wlg nie mają znaczenia.

    a facet - fakt trzeba dbać o siebie by mu się podobać nie można się zapuścić chodzić w rozciągniętych poplamionych drechach----ale dla niego też najwżniejsze jest być mu donosiła i urodziła zdrową córeczkę a nie twoje rozstępy kilogramy a poza tym jak cię naprawdę kocha - to zawsze będziesz mu się podobać nawet jak będziesz miała parę kilo nadwagi i te rozstępy


    uroda i tak przemija a mądrość zostaje


    dużo zdrowia dla ciebie i dzidziusia;* nie zapominaj o sobie, ale dbaj przedewszystkim o niego

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, damy radę i będziemy w formie. :D Ja też nacieram się specyfikami przeciw rozstępom. Na brzuchu póki co nie mam, ale za to na piersiach mi wyszły już 3 :/ no ale urosły mi na początku ciązy i ostatnio jeszcze bardziej, aż mnie to przeraża :D ale smaruję je i widzę że to coś daje, więc może więcej nie będzie.

    OdpowiedzUsuń