` Posłuchaj dzieciak to jedna z tych historii,
jak przez ślepy los łatwo można w siebie zwątpić,
trzeba od dna się odbić choć łatwo się pogrążyć,
znajdź cel do którego z całych sił będziesz dążyć..
jak przez ślepy los łatwo można w siebie zwątpić,
trzeba od dna się odbić choć łatwo się pogrążyć,
znajdź cel do którego z całych sił będziesz dążyć..
Jejku jak ja nie lubię takich dni jak dzisiaj. Gdy wszystko pozamykane, nie ma nawet gdzie sobie batona kupić ;< A żadnego sensu takie "święta" i tak nie mają. Przez to tylko dzień jest za długi i za nudny!
Po za tym to ogólnie czas mi strasznie wolno leci... A ja już tęsknie za wypadami na szalone zakupy itd. Przecież w okresie ciąży kompletnie nie opłaca mi się nic kupować, bo szkoda pieniędzy na namioty ( tj. wielkie ubrania ), które i tak potem będą nadawały się tylko do wyrzucenia. A widziałam piękne spódniczki, obcisłe spodnie i mnóstwo innych rzeczy i mi żal dupę ścisnęło, że no kurczę nie w te lato ! Ja już chcę rozwiązanie a potem znów ten *błogi cel: schudnąć <3* Mam jeszcze drugi cel: blond włoski. Długa droga przede mną, bo mam czaaarne.
*Kupiłam sobie wkońcu olejek rycynowy i mam nadzieję, że moje rzęsy będą w lepszej formie.* Kiedyś jak wytuszowałam je to były tak grube i długie jak sztuczne, a teraz mogę tuszować, tuszować i tuszować, a i tak wyglądają jak drzewka po huraganie ;/
A i dziewczyny, trzeba od następnego tygodnia bywać dziennie w *rossmannie* gdyż każdego dnia są produkty nawet *-50%* ! Np. tusz do rzęs Rimmel SCANDALEYES za 13.99 ! Albo podkład Maybelline AFFINITONE MINERAL za 15.49 :) i coś co może zainteresować szczególnie przyszłe mamy *krem przeciw rozstępom z AA za 20.39* ^^ Oraz tam wiele innych rzeczy.
21 czerwca na wizytę, już nie mogę się doczekać:) Mam cichą nadzieję, że Liwka nie okaże się Nathankiem.. hehe.
*Łaa marzenie <3*
Fajnie, że napisałaś o tym Rossmanie :) Mam tam do kupienia kilka rzeczy dla Maleństwa ( mamy spore zaległości kosmetyczne po tych wszystkich szpitalach), więc może dla siebie też coś "przy okazji" wybiorę :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o cele które sobie postawiłaś...hmmm zanim zaszłam w ciążę ważyłam 53kg- byłam szczupłą dziewczyną, a teraz ( mój synek skończył w piątek 7 tygodni) mam na sobie szorty które nosiłam...w drugiej klasie gimnazjum ! ( ważyłam wtedy około 45kg) więc naprawdę nie masz się czym przejmować- waga szybko leci. Aha, zapomniałam dodać, że nie karmię piersią- wtedy podobno jest jeszcze szybciej. Co do blond włosków- jestem blondynką naturalną i nie widzę powodu żeby dążyć do takiego koloru- ludzie naprawdę często traktują Cię przez to niepoważnie ;/ ;p
Zapraszam do siebie w wolnej chwili. Mam nadzieje, że teraz będę już mogła pisać regularnie :) Pozdrawiam Ciebie i Twój rosnący brzuszek :)
No to fakt, duża wygoda. Zreszta ja bym się z teściową pozabijała chyba,jakbyśmy mieszkali z nimi. A Wy na razie z rodzicami, tak ?
OdpowiedzUsuńJa póki co w Rossmannie kupiłam krem na rozstępy z Bielendy za 11 zł bodajże był.;)
aaa tam zaraz od razu namioty;) teraz jest taska moda że zwykłe ciuchy można nosić do porodu, różne tuniczki, rozkloszowane bluzki legginsy;)
OdpowiedzUsuńtylko jak patrzę na szpile to czuję się tak samo jak ty;)) jestem miłośnikiem zakazanego dla mnie teraz tego obuwia, ale jeszcze końcem wakacji je założę;D
rossmana też lubię odwiedzać mają kupę fajnych promocji